Forum Klub Fantastyki Maskon Strona Główna
 Forum
¤  Forum Klub Fantastyki Maskon Strona Główna
¤  Zobacz posty od ostatniej wizyty
¤  Zobacz swoje posty
¤  Zobacz posty bez odpowiedzi
Klub Fantastyki Maskon
"Jesteście starsi niż FANTASTYKA" - Maciej Parowski
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie  RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Pytania o współczesne rycerstwo
Idź do strony 1, 2, 3  Następny

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Fantastyki Maskon Strona Główna -> Rycerstwo Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Pytania o współczesne rycerstwo
Autor Wiadomość
Kosmita
Maskończyk



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 13:32, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
To ja wtedy zadam z ciekwości parę pytanek:

-Czemu bractwa dzielą się ciagle na nowe(kiedyś jak pamiętam było 1 czy 2 teraz jest ze 6 [te dane magą byc troche niedokładne bo od jakiegoś czasu nie interesowałem się tym], a większosć ludzi to ciagle ci sami. Czy może tak jest tylko w Bydzi Question

-Podobne niektóre bractwa stawiają na realizm (czytaj zbroje o odpowiedniej wadze itp,[nie chodzi mi tutaj o ostrą broń czy też robienie krzywdy przeciwnikowi]) a inne netomiast koncentrują się na tym by ładnie wyglądać i ich ekwipunek nada je się tylko do tego by ładnie wyglądać. Podobno przodują w tym bractwo/a z Golubia Dobrzynia Question

-Po uczestniczeniu w paqru imprezach brackich (różne bractwa) mam wrażenie jakoby ich główna działalność polegała na imprezach wszelakich na których spożywa się duże ilości wiadomych napojów. Chociaż trzeba przyznać ze były to swietne imprezy Twisted Evil

-Jakoś muwią tyle o ideałch rycerskich ale jakoś nigdy nie zauważyłem by wprowadzali je w życie.

- Zdarzają się też osobniczy na zasadzie: "Ja jestem rycerz i jestem piękny , wspaniały i wogóle och i ach i mógłym godzinami muwić jaki to wielki rycerz ze mnie i czego to ja nie robiłem i na czym to ja się nie znam" A ich cała wiedza o rycerstwie sprowadza się do tego że rycerz to ma zbroję, coś do machania i uczestniczy w pokazach a wiedze historyczną posiadają na poziomie podstawówki.
Powyższy punkt nie dotyczy oczywiście wszystkich członków bractw, ale jest trochę takich osób w bractwach.

-Nu własnie jak to bywa ze znajomością historii w bractwach. Szukacie informacji po źródłach czy też opracowaniach historycznych Question
Czy też ograniczacie się do tego jak zrobić strój/ zbroje broń Question

Dobra pózniej napisze jeszcze parę pytanek Twisted Evil

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 15:45, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Siedze w robocie wiec bede odpowiadal po koleji tak jak mi czas pozwoli.

Kosmita napisał:

-Czemu bractwa dzielą się ciagle na nowe(kiedyś jak pamiętam było 1 czy 2 teraz jest ze 6 [te dane magą byc troche niedokładne bo od jakiegoś czasu nie interesowałem się tym], a większosć ludzi to ciagle ci sami. Czy może tak jest tylko w Bydzi Question



W Bydgoszczy jest juz ponad 10 bractw Wink Jesli chodzi o podzialy to spowodowane jest najczesciej glownie konfliktami miedzy ludzmi. Jesli nie moga sie dogadac a nie chca konczyc przygody z rycerstwem, to odchodza do innego bractwa, lub, jesli czuja sie na silach, zakladaja wlasne. Jednym wychodzi to na zdrowie, innym nie Wink

Kosmita napisał:

-Podobne niektóre bractwa stawiają na realizm (czytaj zbroje o odpowiedniej wadze itp,[nie chodzi mi tutaj o ostrą broń czy też robienie krzywdy przeciwnikowi]) a inne netomiast koncentrują się na tym by ładnie wyglądać i ich ekwipunek nada je się tylko do tego by ładnie wyglądać. Podobno przodują w tym bractwo/a z Golubia Dobrzynia Question



To prawda, jedni stawiaja na odtworstwo, inni na od-TFU!-rstwo Wink Bractwo z Golubia to jeden z (niestety wielu) przykladow. Takze i w Bydgoszczy mozna takie bractwa spotkac.

Kosmita napisał:

-Po uczestniczeniu w paqru imprezach brackich (różne bractwa) mam wrażenie jakoby ich główna działalność polegała na imprezach wszelakich na których spożywa się duże ilości wiadomych napojów. Chociaż trzeba przyznać ze były to swietne imprezy Twisted Evil



Wszystko zalezy od ludzi ktorzy w danym bractwie siedza. Dla jednych alkohol jest pretekstem do spotkan brackich, dla innych jest waznym ich skladnikiem, a dla jeszcze innych rzadkim dodatkiem. Czlonkowie bractw rycerskich to normalni ludzie, z normalnymi potrzebami i problemami. Tak wiec to jakie ilosci sie alkoholu spozywa i czy w ogole, zalezy od czynnika ludzkiego i nie ma bezposredniego zwiazku z rycerstwem.

Kosmita napisał:

-Jakoś muwią tyle o ideałch rycerskich ale jakoś nigdy nie zauważyłem by wprowadzali je w życie.



Dla wiekszosci odtworstwo kojarzy sie glownie z wygladem zewnetrznym. To czy masz 100% naturalny material czy 99% to wciaz dla wielu wieksza roznica niz to czy jestes ubrany jak rycerz a zachowujesz sie jak cham.

Kosmita napisał:

- Zdarzają się też osobniczy na zasadzie: "Ja jestem rycerz i jestem piękny , wspaniały i wogóle och i ach i mógłym godzinami muwić jaki to wielki rycerz ze mnie i czego to ja nie robiłem i na czym to ja się nie znam" A ich cała wiedza o rycerstwie sprowadza się do tego że rycerz to ma zbroję, coś do machania i uczestniczy w pokazach a wiedze historyczną posiadają na poziomie podstawówki.
Powyższy punkt nie dotyczy oczywiście wszystkich członków bractw, ale jest trochę takich osób w bractwach.



To prawda, zdarzaja sie Wink Czesciowo laczy sie to z poprzednia wypowiedzia, czesciowo z pytaniem o alkohol - dla wielu rycerstwo to tylko pretekst by sie naj...ć i komus przy....ć. Neutral

Kosmita napisał:

-Nu własnie jak to bywa ze znajomością historii w bractwach. Szukacie informacji po źródłach czy też opracowaniach historycznych Question
Czy też ograniczacie się do tego jak zrobić strój/ zbroje broń Question



Nu wlasnie wypada cos wiedziec o czasach ktore sie odtwarza. Źrodla sa dosc powszechnie dostepne w bibliotekach, a internet to doskonale narzedzie dla leniwych, o ile wie sie gdzie szukac. Osobiscie polecam zaczac od forum [link widoczny dla zalogowanych]
Krotko mowiac ktos kto chce sie tym zajmowac, powinien wiedziec czym chce sie zajmowac, a jesli ktos nie szuka, nie probuje sie dowiedziec.. coz, to tylko o nim/niej swiadczy.

Czekam na kolejne pytania Smile

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kosmita
Maskończyk



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 16:33, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Dzieki za odpowiedź Very Happy

To tak z ciekawości kolejne pytanka:

- Mógbłyś wymienić jakie dokładnie są bratwa z Bydzi(jestem ciekaw jakich nie znam) Twisted Evil

- Jak ma się twoej bracwto do tego co napisłem w poprzednim poście Question

- A oprocz tego ilu liczy członków, od kiedy działa, na jakim okresie historycznym sie koncentruje, czym sie konkretnie zajmuje(oprócz pokazów), itp. (kolejne pytanie z ciekawości)

- Co sądzisz o szkotach czy też bractwie szkockim bo jak się dokładnie nazywaję wypadło mi z pamięci Very Happy

- czy według Ciebie członkowie bracwt rycerskich powinni kierować się ideałami rycerskimi w codziennym życiu?


Za jakis czas pójdą kolejne pytanka Twisted Evil

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 16:45, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Kosmita napisał:

Dzieki za odpowiedź Very Happy

To tak z ciekawości kolejne pytanka:

- Mógbłyś wymienić jakie dokładnie są bratwa z Bydzi(jestem ciekaw jakich nie znam) Twisted Evil

- Jak ma się twoej bracwto do tego co napisłem w poprzednim poście Question

- A oprocz tego ilu liczy członków, od kiedy działa, na jakim okresie historycznym sie koncentruje, czym sie konkretnie zajmuje(oprócz pokazów), itp. (kolejne pytanie z ciekawości)

- Co sądzisz o szkotach czy też bractwie szkockim bo jak się dokładnie nazywaję wypadło mi z pamięci Very Happy

- czy według Ciebie członkowie bracwt rycerskich powinni kierować się ideałami rycerskimi w codziennym życiu?


Za jakis czas pójdą kolejne pytanka Twisted Evil



1. Jak wroce z pracy to poszukam - nie chcialbym przekrecic zadnej nazwy.

2. Docelowo moje "bractwo" (bo juz nie wiem czy to jest najlepsza nazwa - nie tylko ze wzgledu na ilosc ludziof Wink ) ma sie zajmowac odtwarzaniem zycia sredniowiecznego. Doslownie i na codzien. Jednak jeszcze do tego sporo potrzeba srodkow finansowych i szalenstwa :] Ogolnie rzecz biorac - chce sie cofnac w rozwoju Wink

3. Obecnie poza aktywnym uczestnictwem w turniejach i imprezach rycerskich bractwo nie prowadzi zadnej innej aktywnosci - probowalem walczyc na treningu sam ze soba ale zbyt wiele luster potluklem mieczem Laughing

4. Nic nie sadze, bo ich nie znam i nic o nich nie wiem, wiec ciezko mi cokolwiek powiedziec.

5. Sprawa indywidualna - powinni przynajmniej na imprezach to robic. Odtwarzac nie tylko stroj ale i zachowanie. Idealy rycerskie sa bardzo wymagajace, nie kazdy moze im sprostac. Jesli chodzi o codziennosc to kazdy musi znalezc wlasna filozofie zyciowa.

Nie jestem pewny czy dobrze odpowiedzialem na pkt 2 bo byl malo precyzyjny.


I dzieki za wszystkie pytania - wlasnie o to mi chodzilo coby cos takiego bylo w tym temacie.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kosmita
Maskończyk



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 17:40, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Tym razem będzie tylko jedno pytanko bo brak mi czasu(spoko inne też będą ale nie dzisiaj) Twisted Evil

A pytanie brzmi jak wyrabiacie łuki?
Czy robiecie jed według staryczh zasad czy też korzystacie z nowych technologi Question
A pytanie z tym powiązane brzmi co sądzisz o sposobie wytwarzanie łuków japońskich.
Bo jak sie dowiedziełem jakiś czas temu polega to na tym ze jest sobie gumiś co robi te łuki i to oczywiście nie jest nic dziwnego tyle tylko że jest przekazywane z pokolenia na pokolenia, czyli że zajmują sie tym tylko pewne rodziny i to zwykle od paru setek lat.
To pewnie spytacie się dlaczego.
Ano dlatego że produkcja tego łuku polega na tym że jak taki gumiś zetnie sobie drzewo(nie pamiętam niestety jakie) do produkcji tego łuku to potem to drewno musi leżakować tak długo aż ten gumiś doczeka sie potomka a potem wnuka i dopiero ten wnuk jak podrośnie może wytworzyć z tego łuk.
Nie muwiąc już o tym że samurajowie potrafili strzelac z długiego łuku w galopie.
Dobra troche zjechałem teraz z temtu ale jestemj ciekaw twojej oponini.
olejne pytanie(tym razem bardziej na temat) jutro Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 18:17, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Zajmuja sie tym specjalisci od lucznictwa tradycyjnego. Polecam ksiazke o tym, niestety dokladnego tytulu i autora nie podam bo ksiege Filip zajumal ;p

Moze ja jakis nie ten tego, ale co to jest w tym przypadku "gumis" ? Wink

Gumis zwany Kosmita napisał:

Nie muwiąc już o tym że samurajowie potrafili strzelac z długiego łuku w galopie.



Nie mowiac juz o tym ze japonczyki to kurduple, wiec dla takiego pojecie "luk dlugi" jest nieco inne niz dla nas Wink

Powrót do góry Zobacz profil autora
Filippo
Cicha woda



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza winkla

PostWysłany: Śro 21:20, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
To ja mam tą książke? Ups...Zamulilem :p
A co do łuków japońskich...Może i kurduple, ale dla nich długi łuk był jak na długi łuk przystało większy od nich samych, wiec nic dziwnego ze strzelali z konia, bo wtedy nie ciagneli go po ziemi Very Happy
A co do twoich pytań o rycerstwo Kosmito: tak jak powiedzial Zik, wszystko zależy od ludzi, jedni staraja sie mieć wszystko tak jak trzeba, a inni mieć wszystko tylko ładne, lub ewentualnie poprostu tanie(np sławne juz w RR Golubskie 'swetrugi').
Dla jednych jest to tylko zabawa, a dla innych życie. Na szczescie wiekszość tych których znam nie tylko 'bawi się rycerstwem'...

A co do mnie w RR siedze już chyba trzeci rok(prawda Ziku?) i też przeżyłem próbe tworzenia bractwa ze zbieraniny, ale wole tego nie wspominać.

Aha... I jeszcze ci co mówia jakimi to wielkimi rycerzami nie są... Rycerz to miał nie dość że tytuł(a co za tym idzie ziemię), to jeszcze był konnym, miał służbe i długo możnaby jeszcze wymieniac.
Ja sam na pytanie czy jestem rycerzem odpowiadam krótko: NIE. Dla jasności moja grupa nazywa sie Kompanią Najemną(pełna nazwa na wyraźne życzenie).
A pytając o Szkotów pytałeś o jakąś ekipe z Bydzi czy o szkockich Szkotów?

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 21:29, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Filippo napisał:

Aha... I jeszcze ci co mówia jakimi to wielkimi rycerzami nie są... Rycerz to miał nie dość że tytuł(a co za tym idzie ziemię), to jeszcze był konnym, miał służbe i długo możnaby jeszcze wymieniac.



Hmm ale czy rycerz ktoremu kon polegl (bez skojarzen Laughing ), ziemie zabral suzeren, tudziez bracia rycerze, sluzbe wybito (zgwalcono i wybito - w zaleznosci od plci Cool ) itepe itede to przestawal byc rycerzem? :> Tytul - to fakt, pochodzenie szlacheckie bylo podstawa by starac sie o zostanie rycerzem, a pozniej to juz pasowanie przez suzerena/biskupa/Jańcia Wodnika - w zaleznosci od okresu historycznego i mocy trunku. Jak widac nie kazdy szlachetka byl rycerzem. Albo raczej rycerzem pasowanym, bo przecie tych bez pasa takze rycerzami nazywano, choc pelnie "rycerskosci" otrzymywal wraz z pasem rycerskim. Byly ponoc tez przypadki pasowania tych ktorzy szlachcicami nie bywali.. Tak czy siak Filipie, pasowany byles sklerotyku jeden, i chwalebna sluzbe dziewicom (jednorazowa - kto wie ten wie Laughing ) przysiegales Exclamation

Jeszcze co do pytan Kosmity - oto wypowiedz z tego forum ktore polecalem (FREHA):

Rymcerz napisał:

(...)meritum sprawy jest to żeby nabić się za wszystkie czasy potem napić i jeszcze spędzić miłe chwile ze znajomymi i rzecz jasna damą megop serca.



To jest wlasnie jedno z tych zachowan o ktorych pisales, Kosmito.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Filippo
Cicha woda



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza winkla

PostWysłany: Śro 22:30, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
Może i pasowany byłem(a służbe pełnie kiedy tylko mam okazje i wiesz o tym dobrze Cool ) jednak do miana rycerza predendować nie czuje się na siłach, prosty woj jestem, a pas dla mnie wielkim honorem jest.
Ale w pełni o tej sprawie Ziku możemy porozmawiać na Grunwaldzie(o ile jesteś w Krakowskiej, bo nie chce mi się ciebie po chorągwiach szukać) przy miodzie proponuje.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 22:53, 21 Cze 2006    Temat postu:
 
To czy uwazasz sie za rycerza to juz inna sprawa, ja tylko pisze ze mozesz.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Kosmita
Maskończyk



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 1:37, 22 Cze 2006    Temat postu:
 
To kwestii pasowania innych tytułów rycerskich bądź też szlacheckich pragnałbym przypomniec że Sejm II Rzeczpospolitej zuniewa żnił wszelkie tytuły rycerskie/ szłacheckie.
Co prawda zdarza się od czasu do czasu usłycześ o hrabim czy też baronie.
Pragnąłbym tylko przypomnieć o tym zę są tytuły nadane przez zaborców.

Chociaż nie rozumiem dlaczego temat o regule rycerskiej jest zaknięty.
Bo szczerze muwiac miałbym parę pytań na ten temat ale nie mogę ich zadać.

Na pozostastałe pytanie odpowiem tyle tylko że ni dzisiaj bo pora sie w końcu udać w objęcia Morfeusza Very Happy

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 9:17, 22 Cze 2006    Temat postu:
 
Kosmita napisał:

Sejm II Rzeczpospolitej zuniewa żnił wszelkie tytuły rycerskie/ szłacheckie.



Żaden sejm nie może unieważnić pochodzenia, genealogi... Tak więc "błękitna krew" zachowała się pomimo to.. Sejm mógł unieważnić istniejące, mógł ich prawną wagę zmniejszyć do zera (w sensie przywilejów wynikających z takiego tytułu), ale baronowie pozostali baronami, hrabiowie hrabimi itp.

Kosmita napisał:

Chociaż nie rozumiem dlaczego temat o regule rycerskiej jest zaknięty. Bo szczerze muwiac miałbym parę pytań na ten temat ale nie mogę ich zadać.



Nikt Ci nie broni pytać tutaj Cool

Ps Kosmito, najeżdżałeś tyle na R1 w kwestii ortografii.. Kto z was jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem.. Twisted Evil

Powrót do góry Zobacz profil autora
Lampka




Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 21:11, 05 Mar 2007    Temat postu:
 
Witam wszystkich, jako że jest to mój pierwszy post na tym forum.
Nie ukrywam, że konto zostało założone ze względu na podforum rycerskie min.Bydgoszczy i możliwość kontaktu i zasiegnięcia bezposredniej opinii osób z tutejszym tzw. RRem związanych.

Choć biorąc pod uwagę datę ostatniego wpisu moze i jest to wołanie po puszczy, ale zaryzykuję Wink

Chciałbym zapoznac sie ze zdaniem starych wyjadaczy o naszych tutejszych bydgoskich bractwach. Od jakiegos czasu poszukuję grupy rekonstrukcji historycznej, wiek XV najprawdopodobniej. To jednak czego sie szczególnie doszukuje to kilku walorów moze i deficytowych: profesjonalizmu, zaangażowania, doswiadczenia, "czegos wiecej" niz tylko kładanie się mieczami, faktycznego poważnego podejścia do tematu, wiedzy. Żadnego mrokhu, wiedźminstwa, lania juchą (bo nie jesteśmy gladiatorami) egojazd i infantyllności. W zamian oczywiscie oferuje to samo, ale to nie kacik matrymonialny, toteż prosiłbym o wyrazenie swoich opinii, czym też warto by się zainteresować.
Przejrzałem stronę bagrita wnikliwie, ale chciałbym usłyszeć zdania osób, którzy wiedzą co nieco o ludziach biorących udział i tym samym czego należy sie spodziewać.

Pozdrawiam.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Filippo
Cicha woda



Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza winkla

PostWysłany: Śro 2:36, 14 Mar 2007    Temat postu:
 
Bydgoskie grupy..Hmmm...Ciężki i śliski temat;p

Św. Marcin z tego co wiem leży i kwiczy...Maximus, to nieco później niż XV, SWZ naszego zacnego Zika też chyba poległo, Kasztelania Bydgoska, co u nich słuchać nie wiem, Bydgoska Kompania Najemna - trzymać się z dala, wszelkie przymioty jakich nie chcesz widzieć spotkasz tam...

No i jest jeszcze moja niewielka Kompania Najemna Ziem Północnych 'Sgian Dubh' (namiar znajdziesz w moim profilu Cool ) Dwóch z nas trenuje co tydzień w sali gimnastycznej WSG, z resztą co by cię mogło interesować znajdziesz na stronie, nie ma wiele czym sie można pochwalić, ale dopiero sie rozkręcamy jako druzyna.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zik z Amiru
Ma coś do powiedzenia



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 16:20, 28 Mar 2007    Temat postu:
 
Filippo napisał:

SWZ naszego zacnego Zika też chyba poległo



JA żyw jeszcze jestem, więc nie grzebac przedwcześnie! Evil or Very Mad

Powrót do góry Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Fantastyki Maskon Strona Główna -> Rycerstwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group
Galaxian Theme 1.0.2 by Twisted Galaxy